satrapa satrapa
499
BLOG

Czy Waszczykowski jest durniem?

satrapa satrapa Polityka Obserwuj notkę 2

Niestety coraz więcej przesłanek każe sądzić, że polską dyplomacją rządzi człowiek niewystarczająco kompetentny. Kolejna przesłanka właśnie się pojawiła.

"Nieoficjalna" opinia Komisji Weneckiej do której dotarła Gazeta Wyborcza w praktyce powiela wszystkie 'argumenty" obrońców demokracji, przeciwników obecnego rządu, rokoszan z Trybunału. Właściwie możnaby sądzić, że zamiast wielkich prawniczych autorytetów wygenerował ją z siebie duet Rzeplińskiego z Kijowskim, ewentyalnie z udziałem agresywnej czarnulki z nowoczesnej.pl. Czytamy brednie odarte ze zdrowego rozsądku jakoby nowa ustawa spowalniała znacznie pracę trybunału i inne psuedo argumenty oraz zwykłe manipulacje (mp. że Trybunał zakwestionował podjęte przez PIS uchwały).

Już sam fakt, że do opinii przed jej oficjalnym dostarczeniem stronie polskiej dotarła Gazeta Wyborcza podważa wiarygodność owej Weneckiej Komisji. Wydany werdykt pokazuje natomiast jednoznacznie, że zamiast z bezstronnym ciałem prawników - specjalistów mamy do czynienia z gremium po prostu politycznym. A w polskim wydaniu to całe orzeczenie jest niczym więcej niż pałką na obecną władzę.

Jak się ma do tego radosny bełkot Waszczykowskiego, który twierdził z miesiąc temu na antenie TVN 24, że opozycja "może się zdziwić" opinią komisji i sugerował, że będzie ona jeśli nie na korzyść rządzących to przynajmniej nie będzie zdecydowanie na ich niekorzyść....

Waszczykowski, popełnił fatalny błąd w ogóle wysyłając do komisji tę ustawę. Później znów okazał się na  ślepcem i naiwniakiem, gdy przedstawiciele wielkiej komisji raczyli odwiedzić Polskę. Za dobry prognostyk wziął - sądząc po tym co rozgłaszał w mediach -najwidoczniej "miłą atmosferę" ze spotkania z owymi wysłannikami.

Na jakiej podstawie sądził, że będzie inaczej niż jest? Gdzie realne spojrzenie? Zapomniał choćby o tym, że w komisji zasiada niejaka Suchocka? Zapomniał o presji medialnej, pukaniu zainteresowanych KOD-erów gdzie się da itp?

To nie pierwsza wpadka Waszczykowskiego. Wcześniej twierdził, że Komisja Europejska nie rozpocznie wobec Polski procedury dotyczącej praworządności. Kolejne rozjechanie się z rzeczywistością to list amerykańskich senatorów. Co dalej? Czy bajdurzenie na temat obecności NATO w Polsce to również efekt wyłącznie myślenia życzeniowego ministra, czy wziął za dobrą monetę jakieś tanie poklepywanie po ramieniu?

Można zadać pytanie - czy leci z nami pilot? Czy bardzo ważny minister w rzadzie potrafi realnie ocaniać sytuacje, czy kieruje się mrzonkami?

 

satrapa
O mnie satrapa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka